wtorek, 17 lutego 2015

Lutowych obserwacji spod Rzeszowa ciąg dalszy

Tym razem Magdalenka na tapecie


Magdalenka (obok kościółka) 2015-02-17, 18:00, D800 + Rubinar 500/5,6, ISO 100, f=5,6, 30s
fot. Artur Wysocki

i panorama z wystającym Kozim Wierchem po prawej
Magdalenka (obok kościółka) 2015-02-17, 17:40, D800 + Rubinar 500/5,6, ISO 100, f=5,6, 30s
fot. Artur Wysocki

Kilka dni wcześniej:
Magdalenka (obok masztu) 2015-02-14, 17:30,  D800 + Rubinar 500/5,6, ISO 100, f=5,6, 4s
fot. Artur Wysocki

Magdalenka (obok masztu) 2015-02-14, 17:35,  D800 + Rubinar 500/5,6, ISO 100, f=5,6, 25s
fot. Artur Wysocki

9 komentarzy:

  1. Ty no ja pierdziele, co tam wylazło u licha na drugim zdjęciu z prawej!

    OdpowiedzUsuń
  2. na moje oko to Kozi Wierch - http://tnij.org/8v7tx8r

    OdpowiedzUsuń
  3. prawie zawsze go widać spod kościółka :) - patrz ostatnie zdjęcie
    http://www.wyso.pl/blog/2011/12/tatry-na-wyciagniecie-reki/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale żeby aż tak paskudnie było widać...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakościowo i zjawiskowo nikt Cię dziś nie przebije. Z zoomem jednak wygrali - mamy dzisiejsze Tatry okiem teleskopu z okolic Kolbuszowej!
    http://kolbuszowa-tatry.blogspot.com/2015/02/krywan-okiem-teleskopu.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Zoom niezły :)
    Jak dla mnie, to dziś 500 mm to i tak na początku było za dużo, bo Tatry tak falowały w inwersji że nieostre ciągle wychodziły. Na szczęście przed 18 się uspokoiło trochę i nawet je jeszcze bardziej do góry wydarło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie, warunki kosmiczne :) Jak do jutra rana się utrzymają, to skoczę na Matysówkę, może śniegi będzie widać :)

    OdpowiedzUsuń