24.11.2014. Widok na Tatry z Magdalenki - symulacja
*** komunikaty obserwacyjne *** obserwacje odległych obiektów i ich cieni ***
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
*** komunikaty obserwacyjne *** obserwacje odległych obiektów i ich cieni ***
to z magdalenki koło masztu, czy kościółka? :)
OdpowiedzUsuńno dobra - doczytałem poprzednie wpisy :) oczywiście że koło przekaźnika.
OdpowiedzUsuńDziś z Magdalenki niestety nic.
OdpowiedzUsuńI znów pogoda zawiodła. Od czterech lat jest jakaś blokada, może styczeń będzie łaskawszy...
OdpowiedzUsuńno niestety lipa - nic nie było widać. Miałem nadzieję, że tarcza jednak lekko prześwietli chmury ale żadne wyciąganie z rawów nie pomogło.
OdpowiedzUsuńA na końcu - jakieś 15 minut po zachodzie słońca podpiąłem rubinara do nexa z matrycą mocno na IR wyczuloną i zarys Tatr się pokazał, więc żałuję że w czasie (teoretycznego) zachodu mi to do głowy nie przyszło :)
https://www.facebook.com/fotografia.wyso/photos/a.210202805686932.54823.114646275242586/906160996091106/?type=1&theater
Kurcze, faktycznie szkoda. Kilka lat temu Śliski robił zdjęcia w podczerwieni (nie wiem jednak jaką techniką i sprzętem). Był z nim wtedy RKan na Magdalence. Jak złożyli swoje zdjęcia to wyszło bardzo ciekawie. Wtedy też chmury w ostatniej fazie zasłoniły Tatry:
Usuńhttp://rzeszow-tatry.blogspot.com/2014/08/tatry-z-magdalenki-w-podczerwieni.html
Wyso, a więc to Ciebie widziałem z rozłożonym sprzętem koło masztu :)
OdpowiedzUsuńJuż sobie przypomniałem. Śliski robił zdjęcia "w ciemno". A Dak, a nie RKan, dał sobie spokój. Dopiero w domu Śliski zobaczył, że jednak się tarcza słońca załapała w podczerwieni, choć normalnie jej widać nie było. Jak w większości aparatów jego matryca częściowo złapała trochę bliskiej podczerwieni.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń