Pogoda zachęcała, a i alarm bił na "alarm" więc udałem się na Magdalenkę z aparatem. Udało się. Tatry było widać gołym okiem, ale dopiero 40 min po zachodzie. Zdjęcia nie są "obrabiane" a i tak szczyty były dobrze widoczne.
Fot. Artur Borecki
28.09.2014 Tatry widoczne ze wzgórza Magdalenka (394 m) koło Rzeszowa (179 km).
Super. Z okolic Kolbuszowej bez "wyciągania" nie było nic widać. Jak na pierwszy widok tej jesieni to jest bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńSuper :) Z Krakowa też czasem widać Tatry :) wczoraj też "polowaliśmy" na nie ale tym razem się nie udało.....Pozdrawiam ! Magda.
OdpowiedzUsuń